środa, 8 maja 2024 11:45
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Na mecze piłkarzy Unii Kędzierzyn przychodziły tysiące kibiców

W powojennej historii Kędzierzyna sport lokalny związany był bardzo mocno z powstałymi zakładami azotowymi. Szybko znaleźli się zapaleńcy, którzy wykorzystali potencjał ogromnej fabryki.
Na mecze piłkarzy Unii Kędzierzyn przychodziły tysiące kibiców
Archiwalne zdjęcie piłkarzy z Kędzierzyna

Początki klubu sportowego Unia, działającego przy Zakładach Azotowych w Kędzierzynie, sięgają 1947 roku. Wówczas to Władysław Będkowski, założyciel Klubu Sportowego Bierawianka, przeniósł się do pracy w Azotach i pociągnął za sobą innych zawodników i działaczy. Z Ruchu Chorzów przybyli między innymi Antoni Żurek i Rudolf Szeja, z GKS-u Gliwice Jan Pawełek, a z Kolejarza Kędzierzyn Jerzy Guzy.

Pierwszy zarząd stworzyli: Ignacy Lis, Stefan Opiela, Władysław Będkowski, Paweł Kunert, Helena Stelmachowa, Tadeusz Urbański, Wiesław Gałus, Jerzy Szczygieł i Władysław Lachowicz. Szybko zorganizowano niezbędny sprzęt potrzebny do gry. Skompletowano drużynę, której trzon stanowili byli gracze Bierawianki, i zgłoszono ją do rozgrywek w klasie C.

Pierwsze mecze Unia, z braku własnego obiektu, rozgrywała na boisku w Bierawie. Trzon pierwszego zespołu tworzyli wtedy m.in.: Antoni Kolba, Gerhard Grund, Herbert Chlubek, Antoni Weber, Jan Fyrnys, Roman Brauhoff, Józef Giza, Jan Stachowiak, Dieter Biadacz, Herbert Barucha, Stanisław i Józef Cholewowie, Rudolf i Józef Kulawikowie, Wiktor Cuber, Gerhard Hibner, Jan Pawełek, Antoni Żurek i Jerzy Guzy.

Ambitny zespół, rozgrywając kolejne spotkania, zdobywał niezbędne doświadczenie. Na początku o sukcesy było trudno. Brak własnego boiska i kłopoty sprzętowe nie ułatwiały zadania. Opiekę nad zapleczem gospodarczym sprawował Władysław Urbański. Po każdym meczu reperował buty i piłki, a jego żona prała dresy i cerowała getry. Pokonując trudności, chemicy z Kędzierzyna powoli nabywali doświadczenia. Ich wysiłek został nagrodzony, kiedy w 1949 roku. awansowali do klasy B. Rok później grali już w klasie A, a w 1953 roku awansowali do ligi międzywojewódzkiej.

Piłkarze stali się oczkiem w głowie zarządu zakładu, mimo że w klubie zaczęły rozwijać się inne sekcje (piłka ręczna, siatkówka, tenis stołowy), futbol był najpopularniejszy. W 1950 roku sportowcy Unii doczekali się przyzakładowego ośrodka sportowego, w skład którego wchodziło boisko piłkarskie, bieżnia i szatnie.

W tamtym okresie klub z Kędzierzyna uchodził za najbogatszy w województwie i każdy rywal szykował się na potyczkę z Unią. Publiczność rywali bardzo spontanicznie, a często nawet agresywnie, reagowała na to, co się działo na boisku. Mecze rzadko kończyły się w regulaminowym czasie. Często dochodziło do starć graczy i poważnych kontuzji. Przepisy pozwalały na ostrą grę, łącznie z atakowaniem bramkarza. Urazy były częste, dlatego drużyny musiały mieć długie ławki rezerwowych. Zawodnicy Unii niejednokrotnie po końcowym gwizdku sędziego salwowali się ucieczką z boiska rywala. Często dochodziło do utarczek z rozsierdzonymi kibicami gospodarzy, którzy nie mogli pogodzić się z porażką swojej drużyny.

W tamtych latach nasz zespół rozgrywał zacięte i emocjonujące mecze z drużynami: Pafawagu, Ogniwa i WKS-u z Wrocławia, Polonii Świdnica, Unii Racibórz i KS-u Nysa.

Futboliści grali coraz lepiej, cały czas lokując się w czołówce ligi międzywojewódzkiej. Mecze Unii gromadziły na stadionie nawet 10 tysięcy kibiców, a ważniejsze spotkania transmitowane były przez Polskie Radio.

Największą karierę z piłkarzy kędzierzyńskiej Unii zrobił bramkarz Marian Szeja (urodzony w Siemianowicach Śląskich), który kilkanaście razy wystąpił w reprezentacji kraju i pojechał na Igrzyska Olimpijskie w Monachium w 1972 roku. Dziś spadkobiercami tamtych tradycji są piłkarze Towarzystwa Sportowego Chemik Kędzierzyn-Koźle, a szkolenie młodzieży w tym klubie wspiera Grupa Azoty ZAK SA.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: perlatorTreść komentarza: to już wiadomo jak będzie wyglądać współpraca w tej kadencji, my mamy większość KO SN i my rządzimy a wy(cała reszta) myślcie, że coś możecie...Data dodania komentarza: 08.05.2024, 08:01Źródło komentarza: Ireneusz Wiśniewski przewodniczącym rady miastaAutor komentarza: PaździochTreść komentarza: Helena, będę biegać za wilkiem. Weź tabletki, będę miał zawał.Data dodania komentarza: 07.05.2024, 21:39Źródło komentarza: Kolejny Bieg Tropem Wilczym w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: wiemTreść komentarza: Ukrywali to ci z Pogorzelca. Oni zawsze wolą schować, niż pokazać.Data dodania komentarza: 07.05.2024, 21:37Źródło komentarza: Kolejny Bieg Tropem Wilczym w Kędzierzynie-KoźluAutor komentarza: Suszara i Pieczara.Treść komentarza: Jest nowy Trent. Rzepice. Baby włażą w rzepak i robią sobie zdjęcia. Takie ładne w żółtych kwiatkach. Tylko że włażąc w ten rzepak robią same szkody. Rolnicy je już gonią...Data dodania komentarza: 07.05.2024, 21:34Źródło komentarza: Pijany 35-latek został zatrzymany w BierawieAutor komentarza: K- KTreść komentarza: Kto co lubi. Zamiast tych wszystkich,, mini,, festynów można było zorganizować dni i miasta takie jak były za dawnych czasów i zaprosić dodatkowo jakiś super zespół, zainteresować się i dogadać finansowo z właścicielami atrakcji żeby obniżyli swoje ceny- jeden bilet na karuzelę 50 zł za 3 min przejazdu żeby dla każdego mieszkańca naszego miasta była to impreza dostępna finansowo i repertuar nie tylko dla młodzieży.Data dodania komentarza: 07.05.2024, 12:20Źródło komentarza: Pokahontaz, Enej, Grubson na Dniach Kędzierzyna-KoźlaAutor komentarza: BTreść komentarza: Przecież o tym wiadomo od dawna.Data dodania komentarza: 07.05.2024, 12:11Źródło komentarza: Kolejny Bieg Tropem Wilczym w Kędzierzynie-Koźlu
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 14°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1022 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna