piątek, 5 grudnia 2025 07:14
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Na mecze piłkarzy Unii Kędzierzyn przychodziły tysiące kibiców

W powojennej historii Kędzierzyna sport lokalny związany był bardzo mocno z powstałymi zakładami azotowymi. Szybko znaleźli się zapaleńcy, którzy wykorzystali potencjał ogromnej fabryki.
Na mecze piłkarzy Unii Kędzierzyn przychodziły tysiące kibiców
Archiwalne zdjęcie piłkarzy z Kędzierzyna

Początki klubu sportowego Unia, działającego przy Zakładach Azotowych w Kędzierzynie, sięgają 1947 roku. Wówczas to Władysław Będkowski, założyciel Klubu Sportowego Bierawianka, przeniósł się do pracy w Azotach i pociągnął za sobą innych zawodników i działaczy. Z Ruchu Chorzów przybyli między innymi Antoni Żurek i Rudolf Szeja, z GKS-u Gliwice Jan Pawełek, a z Kolejarza Kędzierzyn Jerzy Guzy.

Pierwszy zarząd stworzyli: Ignacy Lis, Stefan Opiela, Władysław Będkowski, Paweł Kunert, Helena Stelmachowa, Tadeusz Urbański, Wiesław Gałus, Jerzy Szczygieł i Władysław Lachowicz. Szybko zorganizowano niezbędny sprzęt potrzebny do gry. Skompletowano drużynę, której trzon stanowili byli gracze Bierawianki, i zgłoszono ją do rozgrywek w klasie C.

Pierwsze mecze Unia, z braku własnego obiektu, rozgrywała na boisku w Bierawie. Trzon pierwszego zespołu tworzyli wtedy m.in.: Antoni Kolba, Gerhard Grund, Herbert Chlubek, Antoni Weber, Jan Fyrnys, Roman Brauhoff, Józef Giza, Jan Stachowiak, Dieter Biadacz, Herbert Barucha, Stanisław i Józef Cholewowie, Rudolf i Józef Kulawikowie, Wiktor Cuber, Gerhard Hibner, Jan Pawełek, Antoni Żurek i Jerzy Guzy.

Ambitny zespół, rozgrywając kolejne spotkania, zdobywał niezbędne doświadczenie. Na początku o sukcesy było trudno. Brak własnego boiska i kłopoty sprzętowe nie ułatwiały zadania. Opiekę nad zapleczem gospodarczym sprawował Władysław Urbański. Po każdym meczu reperował buty i piłki, a jego żona prała dresy i cerowała getry. Pokonując trudności, chemicy z Kędzierzyna powoli nabywali doświadczenia. Ich wysiłek został nagrodzony, kiedy w 1949 roku. awansowali do klasy B. Rok później grali już w klasie A, a w 1953 roku awansowali do ligi międzywojewódzkiej.

Piłkarze stali się oczkiem w głowie zarządu zakładu, mimo że w klubie zaczęły rozwijać się inne sekcje (piłka ręczna, siatkówka, tenis stołowy), futbol był najpopularniejszy. W 1950 roku sportowcy Unii doczekali się przyzakładowego ośrodka sportowego, w skład którego wchodziło boisko piłkarskie, bieżnia i szatnie.

W tamtym okresie klub z Kędzierzyna uchodził za najbogatszy w województwie i każdy rywal szykował się na potyczkę z Unią. Publiczność rywali bardzo spontanicznie, a często nawet agresywnie, reagowała na to, co się działo na boisku. Mecze rzadko kończyły się w regulaminowym czasie. Często dochodziło do starć graczy i poważnych kontuzji. Przepisy pozwalały na ostrą grę, łącznie z atakowaniem bramkarza. Urazy były częste, dlatego drużyny musiały mieć długie ławki rezerwowych. Zawodnicy Unii niejednokrotnie po końcowym gwizdku sędziego salwowali się ucieczką z boiska rywala. Często dochodziło do utarczek z rozsierdzonymi kibicami gospodarzy, którzy nie mogli pogodzić się z porażką swojej drużyny.

W tamtych latach nasz zespół rozgrywał zacięte i emocjonujące mecze z drużynami: Pafawagu, Ogniwa i WKS-u z Wrocławia, Polonii Świdnica, Unii Racibórz i KS-u Nysa.

Futboliści grali coraz lepiej, cały czas lokując się w czołówce ligi międzywojewódzkiej. Mecze Unii gromadziły na stadionie nawet 10 tysięcy kibiców, a ważniejsze spotkania transmitowane były przez Polskie Radio.

Największą karierę z piłkarzy kędzierzyńskiej Unii zrobił bramkarz Marian Szeja (urodzony w Siemianowicach Śląskich), który kilkanaście razy wystąpił w reprezentacji kraju i pojechał na Igrzyska Olimpijskie w Monachium w 1972 roku. Dziś spadkobiercami tamtych tradycji są piłkarze Towarzystwa Sportowego Chemik Kędzierzyn-Koźle, a szkolenie młodzieży w tym klubie wspiera Grupa Azoty ZAK SA.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: LulekTreść komentarza: Kiedys miasto banków teraz klinik . Jakas miazgaData dodania komentarza: 4.12.2025, 19:25Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: JasnowidzTreść komentarza: Słuszna i uzasadniona decyzja. Może dzięki tym urządzeniom znikną czarne pasy na jezdni - ślady gwałtownego hamowania tuż przed przejściem dla pieszych przy ul. Dunikowskiego. O zgrozo - większość śladów należy do ciężarówek. Czy rozsądek w głowach " mistrzów kierowcy " weźmie górę...?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 17:11Źródło komentarza: Uśmiech za przepisową jazdę. Trzy nowe mierniki prędkości w mieścieAutor komentarza: Ob. SerwatorTreść komentarza: Jedna z klinik stomatologicznych. Normalnie trudno się domyślić jaka.Data dodania komentarza: 4.12.2025, 16:33Źródło komentarza: Teren po dawnej „Kaskadzie” zamienia się w wielki plac budowyAutor komentarza: dobrodziejTreść komentarza: Piszecie o Świętym Mikołaju, a na zdjęciu Hałabała...Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:59Źródło komentarza: Napisz list do św. Mikołaja. Zapraszamy do udziału w naszej corocznej akcjiAutor komentarza: KoźlaninTreść komentarza: Co znów szukają do przeszkolenia mięsa armatniego by z czasem zostali wysłani i ginęli za banderland ?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:51Źródło komentarza: Jednostka Strzelecka 3064 w Kędzierzynie-Koźlu działa. Komenda Główna rozwiewa wątpliwościAutor komentarza: 66979Treść komentarza: a czemu do Gliwic są tylko 4 pociągi w ciągu doby, a do breslau 20 ?Data dodania komentarza: 4.12.2025, 14:04Źródło komentarza: Zmianie ulegną godziny przyjazdów i odjazdów pociągu
Reklama
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 4°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 5 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna