Zwłaszcza pierwsza z tych ulic była dziurawa jak ser szwajcarski, co od wielu tygodni potwornie irytowało użytkowników tych dróg.
Deklaracje o rychłym rozwiązaniu problemu, nie szły jednak w parze z rzeczywistością. Mogło to nieco dziwić, tym bardziej że zima skończyła się wyjątkowo szybko. Warunki atmosferyczne sprzyjały więc rozpoczęciu prac już wiele tygodni temu, a mimo wszystko na próżno było szukać drogowców tam, gdzie byli najbardziej potrzebni i wyczekiwani.
Dziurawych odcinków dróg w naszym mieście i powiecie wciąż jednak nie brakuje. Miejmy nadzieję, że teraz robota pójdzie już jak po masełku.


























Napisz komentarz
Komentarze