Od 23 lat w Kędzierzynie-Koźlu odbywa się uroczystość składania kwiatów pod pomnikiem ofiar zbrodni na Kresach II RP przy Publicznej Szkole Podstawowej nr 12. Wydarzenie to zawsze odbywało się pod patronatem władz lokalnych i było symbolem pamięci o pomordowanych mieszkańcach Kresów. W tym roku doszło do sytuacji, która wywołała ogromne zaskoczenie i rozczarowanie ze strony przedstawicieli samorządu. W trakcie ceremonii, która miała mieć charakter symboliczny i apolityczny, doszło do działań ze strony Stowarzyszenia Kresowian, które nie były wcześniej uzgodnione z patronami wydarzenia.
Przypomnijmy, Jacek Międlar został uhonorowany "Medalem za Zasługi dla Kresów" przez Stowarzyszenie Kresowian Kędzierzyn-Koźle, kierowane przez Witolda Listowskiego, 28 czerwca podczas XXII Wojewódzkich Dni Kultury Kresowej, które było dotowane m.in. przez lokalny samorząd. Odznaczenie tak kontrowersyjnej postaci, znanej z antysemickich, antyukraińskich i skrajnie nacjonalistycznych poglądów oraz skazanej za nawoływanie do nienawiści, wywołało protest klubu radnych Sabiny Nowosielskiej – Koalicja Obywatelska, który rządzi w mieście i w powiecie. Pisaliśmy o tym tutaj:
Starosta Artur Maruszczak w rozmowie z portalem opolska360.pl zapowiedział, że powiat kędzierzyńsko-kozielski nie będzie już finansował wydarzeń organizowanych przez prezesa stowarzyszenia Witolda Listowskiego, który jego zdaniem, zawiódł zaufanie. W podobnym tonie wypowiada się prezydent Kędzierzyna-Koźla.
- Byłam bardzo zaskoczona i zniesmaczona tą sytuacją. To był duży nietakt, mówiąc bardzo łagodnie, ze strony pana prezesa stowarzyszenia, że doszło do takiej sytuacji podczas uroczystości. Zaufanie zostało nadużyte, zarówno moje, jak i pana starosty. Nie byliśmy poinformowani o tym punkcie programu. Patronat został udzielony wyłącznie na część uroczystości dotyczącą składania kwiatów, a nie na konferencję czy inne elementy programu - przyznała Sabina Nowosielska.
Władze lokalne podkreślają, że każda organizacja może ubiegać się o grant na organizację wydarzeń, jednak jednym z podstawowych warunków jego przyznania jest apolityczny charakter przedsięwzięcia. - Jeśli stowarzyszenie naruszyło zasady współpracy i dopuściło się działań o charakterze politycznym, w przyszłości może to wpłynąć na decyzję o przyznaniu środków - zaznaczono. Samorząd nie ma wpływu na dobór gości czy prelegentów zapraszanych na konferencję historyczną, która każdego roku towarzyszy Wojewódzkim Dniom Kultury Kresowej w Koźlu (tegoroczna lista wykładów poniżej).
Obecnie trwają analizy dotyczące rozliczenia tegorocznego grantu, który dotyczył jedynie kosztów technicznych, takich jak choćby: nagłośnienie, zakup kwiatów czy wyżywienia dla delegacji wojskowej. Ostateczna decyzja w sprawie przekazania środków zostanie podjęta po pełnym wyjaśnieniu sytuacji. Władze podkreślają, że zależy im na kultywowaniu pamięci o Kresowianach i utrzymaniu godnego charakteru obchodów. Niemniej jednak, sytuacja z ostatniej uroczystości była nieakceptowalna i nie może się powtórzyć.
Prezydent miasta stwierdziła, że po tym jak 11 lipca ustanowione zostało nowe święto państwowe "Narodowy Dzień Pamięci o Polakach – Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA na ziemiach wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej", lokalny samorząd w przyszłym roku sam zorganizuje jego obchody, już bez udziału Stowarzyszenia Kresowian na czele z obecnym prezesem.
W ustawie o nowym święcie państwowym przypomniano, że „w latach 1939–1946 nacjonaliści ukraińscy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) oraz innych ukraińskich formacji nacjonalistycznych działających na ziemiach Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej (województwa wołyńskie, tarnopolskie, stanisławowskie, lwowskie, poleskie) oraz obecnych województw lubelskiego i podkarpackiego dokonali na ludności polskiej zbrodni ludobójstwa”.
„Zamordowali ponad sto tysięcy Polaków, głównie mieszkańców wsi, zniszczyli ich mienie i doprowadzili do uchodźstwa z Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej setek tysięcy Polaków. Apogeum tej zbrodni przypada na lipiec 1943 r., a symboliczną datą hekatomby Polaków z rąk ukraińskich nacjonalistów jest dzień 11 lipca 1943 r., kiedy Polacy byli mordowani w około stu miejscowościach” - głosi ustawa.



















Napisz komentarz
Komentarze