Zakończone 27 czerwca konsultacje społeczne w gminie Cisek dotyczyły jednej z głośniejszych lokalnych spraw ostatnich miesięcy - planowanej budowy w gminie Cisek 28 turbin wiatrowych przez inwestora prywatnego. Wyniki, opublikowane w szczegółowym raporcie, nie pozostawiają wątpliwości: mieszkańcy są przeciwni tej inwestycji. Na pytanie, czy popierają budowę elektrowni wiatrowych na terenie gminy, aż 81,6 procent osób odpowiedziało "nie", a tylko niespełna 18 procent było "za".
Choć niektórzy uczestnicy konsultacji wykazali gotowość do rozmów o warunkach dopuszczenia wiatraków (większa odległość od zabudowań, ograniczenie liczby turbin, mniejsza wysokość), grupa ta stanowi zaledwie 15 procent głosujących i - jak zauważa sam raport - nie jest wewnętrznie spójna.
Zorganizowana 23 czerwca debata publiczna w GOK w Cisku pokazała skalę napięć towarzyszących sprawie. Głosy mieszkańców były pełne obaw: o zdrowie, krajobraz, wartość nieruchomości, a także o sam sposób komunikacji inwestora ze społecznością. Samorząd nie uniknął krytyki - zarzucano mu brak zdecydowanej postawy i zbyt późne włączenie mieszkańców w proces decyzyjny.
Wyniki ankiety rozłożone na poszczególne miejscowości pokazują również istotne różnice w poziomie mobilizacji. Najwyższą frekwencję odnotowano w Nieznaszynie (55,88 proc.), gdzie od początku silnie organizował się społeczny sprzeciw. Najniższa - w samym Cisku (13,41 proc.) - może być odczytywana zarówno jako brak zainteresowania, jak i rozproszenie nastrojów.
Spośród 1312 uczestników konsultacji, zaledwie 187 osób zadeklarowało gotowość do zaakceptowania inwestycji pod określonymi warunkami. Ale i tu obraz nie jest jednoznaczny. Ponad połowa tej grupy wskazywała na konieczność zwiększenia minimalnej odległości turbin od zabudowań do co najmniej 1000-1200 metrów. Niemal tyle samo opowiedziało się za ograniczeniem liczby turbin i ich maksymalnej wysokości.
W praktyce oznacza to, że nawet część zwolenników wiatraków nie akceptuje inwestycji w obecnym kształcie. Dla projektanta farmy wiatrowej to wyraźny sygnał, że społeczna legitymacja dla kontynuowania działań została utracona.
Zarządzenie o przeprowadzeniu konsultacji zostało wydane 7 czerwca, po licznych naciskach społecznych i medialnych. Raport podkreśla, że choć konsultacje były szeroko promowane i prowadzone w sposób metodyczny, to sam proces mógł zostać uruchomiony znacznie wcześniej. Niepokój mieszkańców rósł już od końca 2023 roku, a pierwsze formalne działania inwestora i samorządu - jak wskazują niektórzy - odbywały się zbyt "po cichu".
Raport kończy się konkluzją, że nie istnieją obecnie podstawy do kontynuowania prac projektowych związanych z budową farmy wiatrowej na terenie gminy Cisek. Czy to oznacza definitywny koniec pomysłu? Niekoniecznie. Przedstawiciele społeczności lokalnej nie wykluczają rozmów o ewentualnych, alternatywnych formach produkcji energii odnawialnej - np. w formule spółdzielni energetycznych lub mniejszych, rozproszonych inwestycji.
Ale jeśli inwestor chce dalej działać, będzie musiał całkowicie przeprojektować swoją propozycję i zacząć rozmowę z mieszkańcami od nowa i na ich warunkach.



















Napisz komentarz
Komentarze