O sprawie pisaliśmy tutaj:
Pytania w sprawie Patryka W. wysłaliśmy 12 sierpnia do rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Opolu, jednak poinformował nas, że jest na urlopie i poprosił o bezpośredni kontakt z kędzierzyńsko-kozielską prokuraturą. Zarówno Prokuratura Rejonowa, jak i Komenda Powiatowa Policji w Kędzierzynie-Koźlu odmówiły udzielenia informacji, czy i jakie ewentualnie środki zapobiegawcze zastosowano wobec Patryka W. Prokurator Iwona Kobyłka z Prokuratury Rejonowej w Kędzierzynie-Koźlu odmówiła komentarza w sprawie, ale zapewniła, że zostanie przygotowany komunikat, który pojawi się na stronie policji. Jednak ostatecznie żadna informacja nie została opublikowana, mimo że treść została zaakceptowana przez prokuratora. Policja uzasadniła swoją decyzję interesem społecznym. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
W poniedziałek 25 sierpnia, po południu, na nasze pytania odpisał prok. Stanisław Bar Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Prokuratura Rejonowa w Kędzierzynie - Koźlu pod sygn. 4337-0.Ds.1101.2025 nadzoruje dochodzenie prowadzone w kierunku czynu z art. 200 par. 3 kk tj. prezentowania treści pornograficznych osobie małoletniej. Postępowanie toczy się w sprawie tj. nikomu nie przedstawiono zarzutów (tym samym nie były stosowane jakiekolwiek środki zapobiegawcze). Trwa gromadzenie materiału dowodowego, w tym realizowane są czynności zawiązane z odczytem danych na zabezpieczonych cyfrowych nośnikach. Jednocześnie wyjaśniam, że z uwagi na etap postępowania nie jest możliwym przekazanie bardziej szczegółowych informacji – przekazał nam prokurator Bar.
Decyzję organów ścigania mocno krytykuje Alex Hunter z Fundacji ECPU Polska.
- To jest skandal, nie tylko dlatego, że nie ma środka zapobiegawczego – taka sytuacja zdarzyła się do tej pory bodajże raz… Ale brak zarzutów – to jest niepojęte – przyznaje Alex, członek Fundacji ECPU Polska: Łowcy PDF-ów. Wcześniej zwracał uwagę na to, że pierwszy raz spotkał się z sytuacją, kiedy prokuratura odmówiła udzielenia informacji na temat zatrzymanej przez nich osoby.
- W naszej ocenie Patryk wymaga nie tylko stałej, ale przede wszystkim pilnej pomocy medycznej w zakresie emocjonalnym. Z tego, co sam mówił w trakcie nagrania, pomimo tego, że jest między ludźmi, czuje się wyobcowany i samotny. Ma świadomość tego, że jego zachowanie jest niewłaściwe, ale sam sobie nie radzi ze swoim napięciem seksualnym, którego nie potrafi rozładować we właściwy sposób, i znalazł na to metodę w postaci korespondowania z małoletnimi, co - pomijając, że samo w sobie stanowi przestępstwo - jest niezwykle szkodliwe dla osób w okresie dojrzewania i może mocno wpłynąć na ich psychikę - ocenia Alex Hunter.
Fundacja ECPU Polska: Łowcy PDF-ów wnioskowała, by mężczyznę poddać izolacji medycznej i zadeklarowała, że na tyle ile będzie mogła, pomoże mu. Pisaliśmy o tym TUTAJ:
Patryk W. już dzień po zatrzymaniu i przewiezieniu do aresztu policyjnego był widziany na ulicach Kędzierzyna-Koźla. Jak ustaliliśmy, tego samego dnia (11 sierpnia) rozwiązano z nim umowę, na mocy której pracował w rodzinnych domach dziecka na terenie Kędzierzyna-Koźla. Przeprowadzono też rozmowy z dziećmi, z którymi mężczyzna miał styczność w placówce. Z informacji, które uzyskaliśmy, wynika, że wykluczono, by między Patrykiem a podopiecznymi dochodziło do czynności seksualnych. Mężczyzna miał opuścić dom, w którym mieszkał i pracował.


















Napisz komentarz
Komentarze