Sąsiedzi powiadomili o tym fakcie odpowiednie służby. Na miejsce jako pierwszy dotarł patrol straży miejskiej, który natychmiast przystąpił do działania. Strażnicy miejscy z prośbą o wsparcie zwrócili się też do strażaków, którzy korzystając z drabiny, weszli na balkon, skąd zabrali psiaka i oddali w dobre ręce.
Na ul. Piotra Skargi ściągnięto bowiem kierownika Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Kędzierzynie-Koźlu Jacka Pelczara, który natychmiast zajął się wycieńczonym od upału czworonogiem.
- Piesek dostał świeżej wody i został tymczasowo zabezpieczony u nas w schronisku. Chciałbym zaapelować do wszystkich, aby uważali na te psiaki w sezonie letnim, kiedy są upały. Należy w miarę możliwości unikać miejsc nasłonecznionych i mieć w głowie to, ze niektóre psy są bardziej podatne na udar, a inne mniej. Przykładowo małe pieski z krótkimi pyszczkami, szczeniaki a także już nieco starsze psy, dużo szybciej się przegrzewają. Najlepiej mieć ze sobą butelkę zimnej wody, bo ta nagrzana, która przez cały dzień była wystawiona na działanie promieni słonecznych, do niczego się już nie przyda, gdy chcemy ukoić pragnienie. Ja mówię zawsze nieco złośliwie, że jeśli ktoś nie potrafi ocenić gdzie w upały jest za gorąco dla psiaka, a gdzie nie, to zawsze może ubrać kurtkę, idąc w taki dzień na spacer - mówi nieco sarkastycznie Jacek Pelczar.
Jego zdaniem bardzo istotne jest też reagowanie na takie sytuacje ze strony osób postronnych.
- No właśnie w tym przypadku mieliśmy taką sytuację, że sąsiedzi w porę zareagowali. Wezwali strażników miejskich, których wzorową postawę chciałbym bardzo pochwalić. Strażnicy miejscy przejęli się tą sprawą, nie odpuścili do samego końca. Najpierw próbowali znaleźć właścicielkę, następnie wezwali do pomocy straż pożarną, aby zagwarantować psiakowi bezpieczeństwo. Jestem im bardzo wdzięczny, że nie zbagatelizowali tej sytuacji - dodaje Jacek Pelczar.
Dodajmy, że sprawą zajmują się już odpowiednie służby.
Niestety podczas słonecznych, upalnych dni ludzka niefrasobliwość dość często naraża zwierzęta na odwodnienie, udar cieplny, a nawet śmierć, za co grozi odpowiedzialność karna.
Musimy pamiętać, że długie przebywanie na słońcu i brak odpowiedniego schładzania, może być dla psa bardzo niebezpieczne. Poza właściwym zabezpieczeniem zwierzaka, konieczne jest jego uważne obserwowanie, by nie dopuścić do rozwinięcia się udaru cieplnego.

Foto: Jacek Pelczar

















Napisz komentarz
Komentarze