Pan Krzysztof zgłosił temat między innymi posłowi Pawłowi Masełko, który natychmiast zareagował.
Tu nie ma żadnej logiki (...)". Rozmawiam z Wami – reaguję! Zgłosiliście mi Państwo kuriozalną sytuację. Okazuje się, że z powodu tymczasowo zamkniętej linii kolejowej na trasie Opole - Częstochowa przez ponad 20 dni we wrześniu (już za niedługo) chcąc jechać tymi pociągami, musielibyście UWAGA z Kędzierzyna-Koźla pojechać do Opola, aby tam wsiąść do pociągu, który jedzie przez Kędzierzyn-Koźle BEZ POSTOJU na tej stacji.
Tu nie ma żadnej logiki, dlatego wystosowałem pismo do Prezesa PKP Intercity, aby przyjrzał się tej sprawie i zwrócił uwagę na to, by wprowadzić do rozkładu jazdy choćby 1-minutowe postoje w Kędzierzynie-Koźlu. Jestem tu też po to, aby zaznaczać, że stacja Kędzierzyn-Koźle jest ważnym węzłem kolejowym i centrum dojazdowym dla całego subregionu. Trzymamy kciuki za powodzenie rozwiązania tej sprawy! - napisał w mediach społecznościowych opolski parlamentarzysta.

Poniżej treść pisma, które wystosował poseł Paweł Masełko.




















Napisz komentarz
Komentarze