czwartek, 9 maja 2024 00:46
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Takie przedsięwzięcia mają szczególne znaczenie na obszarach wiejskich

Dwudniowe warsztaty ratownictwa technicznego dla strażaków-ratowników jednostek OSP oraz przyjaciół strażaków z Czech przeprowadzono w przedostatni weekend kwietnia przy remizie w Mechnicy.
Takie przedsięwzięcia mają szczególne znaczenie na obszarach wiejskich

Autor: OSP Mechnica-Kamionka

Pierwszego dnia odbyły się zajęcia teoretyczne i praktyczne skierowane do grupy strażaków. Dzień drugi wydarzenia rozpoczął się od bloku zajęciowego. Popołudniu zaś rozpoczął się ogólnodostępny piknik, w trakcie którego uczestnicy mogli zwiedzać stanowiska promocyjne partnerów warsztatów, a także zobaczyć na poszczególnych stacjach, jak strażacy nabywają wiedzę.

Można było się zapoznać się z sekretami skrytek samochodów ratowniczo-gaśniczych, ale i, jeśli mowa o bardziej przyziemnych sprawach, spróbować specjałów w punkcie gastronomicznym. Na mniejszych uczestników czekały dmuchane zamki.

Warsztaty odbyły się pod patronatem honorowym marszałka województwa opolskiego oraz prezesa KRUS.

Przygotowania do drugiej edycji warsztatów ratowniczo-rolniczych rozpoczęły się już w listopadzie ub.r. Z początku starano się opracować generalny plan oraz rozmieszczenie stacji warsztatowych. Przystąpiono do rozmów w potencjalnymi partnerami wydarzenia.

- Gorący okres rozpoczął się z początkiem marca, kiedy wchodziliśmy w doprecyzowywanie szczegółów z partnerami oraz instytucjami, występowaliśmy o patronat honorowy oraz ustalaliśmy wszystkie detale związane z organizacją przedsięwzięcia. W przygotowania była zaangażowana cała jednostka OSP Mechnica-Kamionka. Każdemu przydzielono konkretne zadania, z których wszyscy wywiązali się perfekcyjnie - podkreśla Przemysław Zając, koordynator RescueRol 2022, członek OSP Mechnica-Kamionka, kapitan na stanowisku Zastępcy Dowódcy JRG Krapkowice.

Przygotowaniom towarzyszyły obawy związane z niepewną sytuacją epidemiologiczna w kraju. Ale i powiązane z kryzysem w Ukrainie. Sprawił on, że firmy i instytucje - co zrozumiałe - mocno zaangażowały się w pomoc humanitarną. To z kolei przełożyło się na rozciągnięcie w czasie dogrywania całości wydarzenia w Mechnicy.

 - Największym wyzwaniem w trakcie przygotowań było połączenie wielu zadań związanych z organizacją już w ostatnim tygodniu przed wydarzeniem - mówi Przemysław Zając. - Ułożenie harmonogramu przywozu wraków do ćwiczeń, maszyn czy sprzętu technicznego przebiegało w miarę spokojne. Najtrudniejsze były małe rzeczy - jak skompletowanie pakietów startowych dla uczestników, fantów do loterii, promocja wydarzenia i koordynacja pikniku. Te czynności wymagały zaangażowania znacznej liczby osób, z których każda ma również swoje obowiązki. Poza tym odbywały się w tym czasie święta Wielkiej Nocy - dodaje.

Wszystkie elementy warsztatów były atrakcyjne i każdy mógł znaleźć miejsce dla siebie. Stanowiska warsztatowe były przemyślane i przygotowane profesjonalnie.

Zaciekawienie wzbudzała już sama wielkość maszyn. Jeśli dodać do tego działania prowadzone w ich obrębie, stawały się one atrakcyjnymi punktami nie tylko dla uczestników zajęć, ale również dla wszystkich przybyłych w charakterze obserwatorów.

Jednym z ciekawszych stanowisk dla zwykłego obserwatora mogła być stacja, w której ćwiczono się - z wykorzystaniem sprzętu ratownictwa wysokościowego - w ewakuacji poszkodowanego operatora kombajnu z podestu. Znaczna ilość specjalistycznego wyposażenia oraz powierzchnia potrzebna do zrealizowania założenia, sprawiły, że było to znakomite widowisko dla oczu.

Na stacji "Heder" pozyskiwano wiedzę z zakresu ewakuacji kierowcy przy użyciu jednego narzędzia. Natomiast osoby, dla których ratownictwo techniczne jest trudniejszym kierunkiem, ale bardzo dobrze odnajdują się jako ratownicy kwalifikowanej pierwszej pomocy, mogła zainteresować stacja "Medyk". 

Oczywiście wydarzenia, jak to, o którym piszemy, mają szczególne znaczenie na obszarach wiejskich. Tuż za miastem pojawiają się hektary pól rolnych.

Jak zaznacza nasz rozmówca, we wsiach nadal funkcjonuje bardzo dużo gospodarstw rolnych, które są coraz bardziej nowoczesne i wyposażone w duże, skomplikowane, niebezpieczne maszyny rolnicze.

- W mediach spotykamy głównie wiadomości na temat wypadków komunikacyjnych z udziałem samochodów osobowych, ciężarowych lub innych, związanych z dużą liczbą poszkodowanych. Bardzo mało jest przekazu z zakresu wypadków w gospodarstwach rolnych lub z udziałem maszyn rolniczych, ponieważ nie są to informacje powodujące zaciekawienie - uważa Przemysław Zając. - Traktory były, są i będą, ale mało kto pochyla się na tą tematyką, a wypadki są zupełnie inne niż te przed laty - zapewnia. 

Dlatego tak ważny jest przekaz imprezy w Mechnicy. Jej cel główny - zwiększanie świadomości społeczeństwa w tematyce wypadków z udziałem maszyn rolniczych oraz wypadków w gospodarstwach rolnych.

Patrząc przez pryzmat odbiorców imprezy, różne są cele przed nimi stawiane. Strażacy ratownicy muszą zdobyć wiedzę i umiejętności manualne podczas prowadzenia działań ratowniczo-gaśniczych z uwzględnieniem bezpieczeństwa swojego i osób poszkodowanych, skutecznego posługiwania się sprzętem ratowniczym oraz zwracania uwagi na powstające zagrożenia. Z kolei osoby zainteresowane tematyką ratowniczo-rolniczą poprzez możliwość obserwacji z niewielkiej odległości mogą zaznajomić się z pracą strażaków oraz ich profesjonalizmem, jak również z ofertą partnerów - przez zapoznanie się z prezentowanymi maszynami, wyposażeniem rolniczym i sprzętem ratowniczo-gaśniczym.

Czy to wystarczy i można mieć nadzieję, że inicjatywa choć trochę przyczyni się do zwiększenia bezpieczeństwa w polskiej wsi? W przekonaniu Przemysława Zająca: tak. - Już wiemy, że nasz kierunek działań jest właściwy i kreuje zwiększenie świadomości na temat zwiększenia własnego bezpieczeństwa w gospodarstwach. Dzięki dużemu zaangażowaniu w przygotowane stacje ćwiczeniowe strażacy ochotnicy zyskują umiejętności, które już teraz mogą wykorzystywać podczas działań ratowniczo-gaśniczych, również przy innych trudnych zdarzeniach. Natomiast wszyscy obserwatorzy, widząc skalę skutków lekceważenia własnego bezpieczeństwa, rozumieją powagę dbałości o swoje zdrowie. Takie informacje również pozyskujemy podczas rozmów z wieloma osobami - mówi Przemysław Zając. 

Dopiero co zakończyła się tegoroczna edycja imprezy, a już rozpoczynają się przygotowania do kolejnej. Jak podkreślał w przemowie podczas wydarzenia prezes OSP Mechnica-Kamionka Jan Greinert, RescueRol 2023 ma mieć jeszcze większy rozmach. Jego druhowie, bogatsi o nowe doświadczenia, deklarują, że dołożą wszelkich starań, aby przyszłoroczna odsłona przedsięwzięcia była zgodna z kierunkiem prezesa i równie profesjonalna.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
zachmurzenie duże

Temperatura: 9°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1025 hPa
Wiatr: 12 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna