Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 04:11
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Film z 1958 roku, który kręcono również w Koźlu. To trzeba zobaczyć!

Wystawę o dziejach plakatów filmowych przygotował Miejski Ośrodek Kultury. Są tam prawdziwe perełki w postaci wyjątkowych afiszy, pamiętających lata 50. i 60. XX wieku. Jeden szczególnie zaintryguje miłośników starego kina z naszego miasta, ponieważ nawiązuje do produkcji z 1958 roku pt. „Dwoje z wielkiej rzeki”, gdzie na kliszy filmowej uwieczniono m.in. ówczesne Koźle.
Film z 1958 roku, który kręcono również w Koźlu. To trzeba zobaczyć!
Kozielski wątek na plakacie

Opisywana wystawa, którą będzie można podziwiać do końca października, to nie lada gratka dla miłośników polskiego kina, zwłaszcza z lat 50. i 60. I wcale nie trzeba być pasjonatem kinematografii, aby się nią zachwycić. Pozyskanie takiej kolekcji plakatów to poważne i kosztowne wyzwanie. Sposobów na to jest wiele. Można kupować plakaty od innych kolekcjonerów, wymieniać się swoimi zbiorami, a także nabywać je na aukcjach internetowych. Gra warta świeczki, ponieważ polski plakat filmowy jest ceniony i rozpoznawalny na całym świecie.

Jeden z kolekcjonerów plakatów i miłośników Polskiej Szkoły Filmowej urodził się i mieszka w Kędzierzynie-Koźlu. Zaproponował udostępnienie małego wycinka swoich bogatych zasobów. Dzięki temu w Galerii Sztuk Wszelakich Miejskiego Ośrodka Kultury w Kędzierzynie-Koźlu możemy podziwiać wyjątkową ekspozycję. To unikatowe afisze z lat 50. i 60., które same w sobie są dziełami sztuki, podobnie jak produkcje, na które zapraszały. To wystawa, na której możemy poznać jedynie zarys dziejów plakatu filmowego w Polsce. Mówimy bowiem tylko o dwóch dekadach, choć niewątpliwie bardzo istotnych w historii naszej kinematografii.  

Zachęcając do obejrzenia wystawy, jej organizatorzy podkreślają, że „opowiada ona historię kina, jest graficznym kluczem do obrazu filmowego. Wystawa to zaproszenie do podróży w obrazach, ponadczasowych plakatach, które oparły się próbie czasu, scalają niezatartą wartość, pozostawiają ślad po marzeniu ku pięknu i uniwersalnej prawdzie o nas, podróżnikach w czasie”.

Jest to zatem wyjątkowa okazja do tego, aby na własne oczy przekonać się, jak świat filmu, świat rzeczywisty i wyobraźnia projektantów znajdują swoje odbicie w plakacie filmowym, inspirowanym nie tylko sztuką kinematografii, ale również malarstwem i grafiką.

Kozielski wątek

- Dramat obyczajowy pt. „Dwoje z wielkiej rzeki”, który premierę kinową miał 17 listopada 1958 r., to nasz lokalny cymes. Nie mógł się więc nie znaleźć w Galerii Sztuk Wszelakich - podkreśla Sławomir Kurdziel, znawca Polskiej Szkoły Filmowej i zarazem kolekcjoner plakatów, które udostępnił na potrzeby wystawy, pełniąc zaszczytną funkcję jej kuratora.  

Afisz zapowiadający film „Dwoje z wielkiej rzeki” opatrzony został opisem: „Od Szczecina do Koźla trwa romans na Odrze”.

- Jak więc można się domyślić, film kręcony był właśnie na tym odcinku rzeki. Ale niektóre ujęcia powstały również w samym Koźlu. Są tam sceny z kozielskimi barkami i nazwą naszego miasta, jak i pobliskie śluzy na kanałach. Wszystko to możemy w tym filmie zobaczyć – dodaje Sławomir Kurdziel.

Przedstawia on dzieje skomplikowanej miłości dwojga młodych, których dzieli tradycja. Stary Wiślak nienawidzi Niemców, bo w czasie wojny zabili mu żonę. Z kolei stary Rang nienawidzi Polaków, bo zabrali mu dom w Koźlu. Wiślak ma syna Janka, Rang -córkę Edith. Młodzi poznali się i pokochali. Chcą się pobrać, na co rodzice stanowczo się nie zgadzają.

Scenariusz napisał Konrad Nałęcki, dla którego obraz o odrzańskim romansie był jednocześnie reżyserskim debiutem. Aby było ciekawiej, Konrad Nałęcki, czyli twórca serialu telewizyjnego „Czterej pancerni i pies” (z lat 1965-1966 oraz 1968-1969), nakręcił „Dwoje z wielkiej rzeki” we współpracy z innym wybitnym polskim reżyserem, scenarzystą i producentem filmowym, a mianowicie Tadeuszem Chmielewskim, znanym z takich komedii filmowych, jak „Ewa chce spać”, „Gdzie jest generał”, „Jak rozpętałem drugą wojnę światową” i „Nie lubię poniedziałku”.

Ale i obsada filmu jest wyjątkowa. Zagrali w nim tacy aktorzy, jak: Andrzej Kozak, Tadeusz Białoszczyński, Bogusz Bilewski, Barbara Wrzesińska,  Barbara Rachwalska, Tomasz Zaliwski, Józef Powojewski, Ryszard Filipski, Ryszard Kotys, Irena Netto, Henryk Hunko czy Bolesław Płotnicki.

Poniżej wspomniany film.

Przez komercję

- Plakaty z lat 50. i 60. ukochałem najbardziej. Jest to najsilniejszy i najbardziej reprezentatywny okres dla Polskiej Szkoły Plakatu i Polskiej Szkoły Filmowej, bo te zjawiska przebiegały równolegle. Są one dla mnie najbliższe i najcenniejsze. Tu są legendy, jeśli chodzi o reżyserów, aktorów i wreszcie grafików Polskiej Szkoły Plakatu. Można fantastycznie podróżować, otworzyć swoją wrażliwość na te obrazy plastyczne, czyli plakaty, no i zrobić sobie taką podróż w czasie. Nieco tu zwalniamy, kontemplujemy znak graficzny - nie ukrywa Sławomir Kurdziel. - Przypuszczam, że nie wszyscy z odwiedzających wystawę znają te filmy, choć wiele osób zapewne tak. Niektóre są dość niszowe i zapomniane, więc być może teraz niektórzy zechcą je zobaczyć, a może nawet się w nich zakochają - nie wyklucza kędzierzyńsko-kozielski miłośnik kinematografii, który wszystkie zapowiedziane na afiszach z wystawy filmy miał okazję zobaczyć.

Nasz rozmówca - podobnie jak inni - dostrzega ogromną różnicę między plakatem sprzed kilku dekad a obecnym.

- Powodem tego jest głównie komercja. Powtórzę jedynie opinie innych, bo nie są to moje słowa: przez ostatnie dekady uczyniono naprawdę wiele, aby ten gust tak bardzo nam się popsuł. I teraz mamy tego efekty. Podzielam optykę mojego ukochanego reżysera Krzysztofa Kieślowskiego, który mówił, że w plakacie najbardziej pociąga go tajemnica i obietnica. Zachęcam do tej optyki. Znam kolekcjonerów, którzy posiadają parę tysięcy, a nawet kilkadziesiąt tysięcy plakatów. W moim przypadku można mówić o kilkuset egzemplarzach, ale tu nie o ilość chodzi. Ja nie stawiam na ilość, wolę powoli kontemplować i nie rozleniwiać się w tym nadmiernym apetycie na posiadanie - dodaje Sławomir Kurdziel.

Polska Szkoła Filmowa w plakacie lat 50. i 60.

Popaździernikowa odwilż w 1956 roku rozpoczęła okres tzw. „małej stabilizacji” i dała możliwość powstania jednej z najważniejszych formacji filmowych Europy Wschodniej lat 50. Polska Szkoła Filmowa zrywała z poetyką socrealizmu. Ekspresjonizm, neorealizm włoski, film noir stanowiły inspiracje dla młodych twórców filmowych, ich wyborów i postaw. Realizowano uniwersalne, autorskie obrazy przepracowujące zbiorową traumę wojny ("Kanał", "Popiół i diament", "Lotna", "Pasażerka"), jak również dramaty jednostki ("Człowiek na torze", "Ostatni dzień lata", "Nikt nie woła", "Pociąg"). Powstające zespoły filmowe stanowiły o bezprecedensowej wolności tworzenia nękanego cenzurą tożsamą państwom bloku socjalistycznego. Spotęgowana cenzura nie przeszkodziła, a wręcz motywowała twórców filmowych do powstawania arcydzieł kinematografii (Andrzej Wajda, Andrzej Munk, Tadeusz Konwicki, Jerzy Kawalerowicz, Kazimierz Kutz).

Lata 60. przyniosły realizację filmów ukazujących pokolenie młodych wchodzących w dorosłość, słuchających jazzu, pragnących doświadczać życia wolnego od spadających bomb ("Do widzenia, do jutra", "Niewinni czarodzieje"). Echa wojny, choć wciąż obecne, zaczęły ustępować miejsca innym gatunkom, tj. filmom przygodowym ("Paryż - Warszawa bez wizy"), komediom ("Cała naprzód!", "Gangsterzy i filantropi").

Polski plakat filmowy tamtych lat, wolny od komercyjnego aspektu tego medium, zaczął być dziełem sztuki. Jest fenomenem w historii polskiej plastyki. Stosując chwyty intelektualne, obietnice, metafory, skojarzenia, aluzje i podteksty, rozbudzał ciekawość, edukował smak widza, zachwycał malarskością, ekspresyjnym stylem pełnym syntezy plastycznej. Plakat, nazywany drukiem ulotnym, będący świadectwem pamięci wizualnej, inspiruje do dziś. Polska Szkoła Filmowa i Polska Szkoła Plakatu stanowią ewenement, który docenili twórcy filmowi wielkiego formatu i widzowie na całym świecie.


Wystawa w Galerii Sztuk Wszelakich

Afisze prezentowane na wystawie

Plakaty można oglądać w Domu Kultury "Chemik"

Kozielski wątek na plakacie

Plakaty można oglądać w Domu Kultury "Chemik"

Kozielski wątek na plakacie


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: lolTreść komentarza: wystarczy trochę śniegu albo drobne problemy na torach i czas podróży potrafi się całkiem zmienić Papier wszystko przyjmie, torowisko niestety nie.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:57Źródło komentarza: Kędzierzyn-Koźle: Nowy rozkład jazdy, więcej połączeń i rozwój infrastruktury kolejowejAutor komentarza: PodróznyTreść komentarza: Samorządowcy znowu przechwalają się nowym rozkładem jazdy PKP, jakby to była ich własna zasługa. Tymczasem na decyzje PKP Intercity, Polregio czy PKP PLK nie mają żadnego wpływu, bo to wszystko ustala się na poziomie centralnym. Łatwo robić konferencje i opowiadać, jak to „załatwili więcej połączeń”, gdy w rzeczywistości nie mieli na to większego wpływu niż przeciętny pasażer. Może zamiast przypisywać sobie cudze decyzje, warto byłoby zająć się tym, na co faktycznie mają wpływ – choćby zgraniem rozkładu MZK z przyjeżdżającymi pociągami. Bo co z tego, że ktoś przyjedzie z Gliwic o 18:00, skoro autobus na Koźle odjechał o 18:02, a w niedzielę następny jest dopiero za 45 minut? Taki „komfort podróżowania” to żadna promocja miasta, tylko pokaz nieudolności w podstawowych sprawach.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 19:32Źródło komentarza: Kędzierzyn-Koźle: Nowy rozkład jazdy, więcej połączeń i rozwój infrastruktury kolejowejAutor komentarza: SmakoszTreść komentarza: A ceny na tym jarmarku...KOSMICZNE!!! Adekwatne do emerytu!?Data dodania komentarza: 12.12.2025, 16:48Źródło komentarza: Seniorzy z Kędzierzyna-Koźla na świątecznym jarmarku w Kłodzku. ZDJĘCIAAutor komentarza: lolTreść komentarza: Proszę zapytać bab. To nie wojna płci.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 16:12Źródło komentarza: Męski Krąg Masculinum w Kędzierzynie-Koźlu – pierwsze spotkanie za namiAutor komentarza: TurystkaTreść komentarza: Brawo. To już będzie można wsiąść do pociągu i do Kołobrzegu dotrzeć.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 15:31Źródło komentarza: Kędzierzyn-Koźle: Nowy rozkład jazdy, więcej połączeń i rozwój infrastruktury kolejowejAutor komentarza: zuchTreść komentarza: Wagony DB należy odesłać na śmietnik - t.j. tam skąd przyjechały. Czy u nas jest złomowisko dla tego szmelcu? Skoro "robimy a nie gadamy", przydałoby się również więcej skutecznosci w sprawie modernizacji linii K-Koźle - Nysa.Data dodania komentarza: 12.12.2025, 15:19Źródło komentarza: Kędzierzyn-Koźle: Nowy rozkład jazdy, więcej połączeń i rozwój infrastruktury kolejowej
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 2°C Miasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1027 hPa
Wiatr: 9 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama