Organizatorami wydarzenia jest Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Kędzierzynie-Koźlu. W pierwszej (dziecięcej kategorii) wystartowało blisko sto osób, a tór przeszkód znajdował się na stadionie w Sławięcicach. Godzinę później wystartowali dorośli i musieli zmierzyć się z 5-kilometrową trasą prowadzącą przez sławięcicki park, gdzie czekały takie przeszkody, jak: przeskok przez bale słomy, wilcze doły, skok przez mur, dwukrotne przejście przez rzekę, spacer z kłodą, toczenie opon, przenoszenie kanistra wody, czołganie się, podciąganie, przejście po pasach transportowych, równoważnia, ciągnięcie Trabanta, wspinanie się po linie i wiele innych.
- Po pierwszej edycji zrezygnowaliśmy z klatek, które były dla wielu niewykonalne. Skupiliśmy się tym razem na przeszkodach naturalnych - podkreślił Tomasz Radłowski, dyrektor MOSiR, który również brał udział w biegu.


























































































Napisz komentarz
Komentarze