wtorek, 30 kwietnia 2024 20:51
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wody Polskie deklarują podjęcie działań na Bierawce. Zator na rzece zniknie po żniwach

"Całkowita likwidacja zatoru wymaga zastosowania sprzętu mechanicznego, którego użycie jest utrudnione z uwagi na brak dróg dojazdowych w tym rejonie. Konieczne jest wejście na grunty rolne, co w tej chwili powodowałoby znaczne szkody w uprawach" - informują w Wodach Polskich, deklarując, że zlikwidują problem po żniwach.
Wody Polskie deklarują podjęcie działań na Bierawce. Zator na rzece zniknie po żniwach
Powstały na Bierawce zator administrator usunie, gdy zakończą się żniwa

Autor: Fot. archiwum prywatne

"Wszyscy ważni powiadomieni, a do dzisiaj nic nie zrobiono, by usunąć powiększający się zator na Bierawce" - napisał do nas 14 lipca czytelnik. Ten sam, który o problemie alarmował niespełna dwa tygodnie wcześniej.

Wówczas od władz gminy Bierawa dowiedzieliśmy się, że podjęły już odpowiednie działania. Przed niedawnymi wezbraniami wód, 12 czerwca, do Wód Polskich wysłano interpelację radnego z Bierawy Jana Pankali w sprawie usunięcia zatoru powstałego około 300 m od ujścia Bierawki do Odry. We wniosku złożonym przez Jana Pankalę podczas sesji Rady Gminy Bierawa 1 czerwca czytamy: "Zwracam się (...) z prośbą o wykonanie prac na rzece Bierawce od mostu do ujścia rzeki Odry, polegających na udrożnieniu rzeki z powalonych drzew i gałęzi (...)". W dalszej części pisma Pankala informuje, że zatory powodują podmywanie brzegów, co stanowi zagrożenie dla rolników i osób pracujących na działkach przy Bierawce. Zatory sprawiają, że woda w tych miejscach się spiętrza, nie mając możliwości swobodnego przepływu. Ponadto przy szybkim wezbraniu rzeki istnieje możliwość błyskawicznego podtopienia działek rolnych.   

-  Niedawno ponownie wystąpiliśmy do Wód Polskich, aby w trybie pilnym usunięto zatory, które powstały między innymi w Bierawie i Grabówce - mówił na początku lipca wójt gminy Bierawa Krzysztof Ficoń. Dodał, że w przeszłości po zgłoszeniach prace realizowano, zatem ma nadzieję, że niedługo na miejscu pojawią się służby. Prośbę o wyczyszczenie koryta i brzegów Bierawki włodarz wystosował pisemnie 30 czerwca.

Do Urzędu Gminy w Bierawie zadzwoniliśmy ponownie 15 lipca. Dowiedzieliśmy się, że samorząd nie otrzymał jeszcze odpowiedzi w opisywanej sprawie.

- Nasi pracownicy z wydziału ochrony środowiska kontaktowali się dziś z Wodami Polskimi - mówi zastępca wójta gminy Bierawa Stanisław Wróbel. - Otrzymaliśmy zapewnienie, że pisma dotarły do adresata. Mają one zostać przekazane instytucji Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie - Zarząd Zlewni w Gliwicach - uszczegóławia. Z tego, co udało się dowiedzieć pracownikom UG w Bierawie, w planach na ten rok w gminie Bierawa jest czyszczenie koryta Dziergówka i koszenie gminnych wałów.

Kiedy pisma od samorządu wpłyną do zlewni Gliwice, a tej na przełomie września i października zostaną zdane rezerwy, wnioski będą rozpatrywane.

- Jeśli będą oszczędności, wnioski z gmin trafią do Warszawy, która zadecyduje o przeznaczeniu dodatkowych środków - mówi Stanisław Wróbel. Przyznaje, że mimo iż Bierawka nie ma strategicznego znaczenia, ewentualne spiętrzenie wody w nieoczyszczonym korycie rzeki może nieść duże zagrożenie dla mieszkańców.

15 lipca skontaktowaliśmy się z Lindą Hofman, rzecznikiem prasowym Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach. Na przesłane na jej prośbę zapytania odpowiedzi otrzymaliśmy 23 lipca. Interesowało nas, w jakim zakresie zarządca planuje prace na Bierawce i kiedy można liczyć na usunięcie przeszkód i wyczyszczenie koryta rzeki.

Publikujemy odpowiedź: 

"Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Gliwicach informuje, że cieki w regionie, będące w administracji RZGW w Gliwicach podlegają przeglądom po minionym wezbraniu z przełomu czerwca i lipca br.

Zator, powstały głównie z połamanych i powalonych drzew, zlokalizowany na rzece Bierawka w Bierawie zostanie usunięty z koryta rzeki przez służby Wód Polskich w Gliwicach bezzwłocznie po żniwach. Całkowita likwidacja zatoru wymaga zastosowania sprzętu mechanicznego, którego użycie jest utrudnione z uwagi na brak dróg dojazdowych w tym rejonie. Konieczne jest wejście na grunty rolne, co w tej chwili powodowałoby znaczne szkody w uprawach.

Nie zmienia to faktu, że po obniżeniu lustra wody w korycie do poziomu 1,60 m podjęto działania ręcznego usunięcia części zatoru, aby poprawić przepływ wód. Warto zaznaczyć, że mimo, iż powstały zator stanowi utrudnienie w przepływie, nie stwarza zagrożenia powodziowego, jedynie nieznacznie podpiętrzając wodę w korycie rzeki Bierawki.

W przypadku zagrożenia ewentualnym wezbraniem, Wody Polskie w Gliwicach podejmą niezwłoczne działania wspólnie ze służbami OSP, aby usunąć zator, nim zebrane zostaną plony rolne. Każdorazowe wezbranie wód powoduje powstawanie zatorów. Głównie składają się na nie wiatrołomy drzew rosnących w trudnym terenie nad rzekami oraz niestety - śmieci komunalne, często dużych gabarytów, takie jak pralki, lodówki, telewizory kineskopowe czy karoserie samochodowe. Są one systematycznie usuwane z koryt rzecznych przez Wody Polskie w Gliwicach".

***

Bierawka, Birawka, a dawniej też Birowa to prawy dopływ Odry. Ma długość 55,5 km, a powierzchnia dorzecza wynosi 394 km kw. W pobliżu Bierawy uchodzi do Odry. Początek bierze w Orzeszu, płynie m.in. przez Czerwionkę-Leszczyny i Knurów, duże obszary leśne pomiędzy Koźlem, Gliwicami, Rybnikiem i Raciborzem.

 

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Ostatnie komentarze
Autor komentarza: AleTreść komentarza: Brak pociągu do łodzi przez Zdzieszowice Kędzierzyn i zlikwidujcie w poczekalni te druciane ławkiData dodania komentarza: 30.04.2024, 17:23Źródło komentarza: Znów o kolei na sesji rady miastaAutor komentarza: Zdzisław 56Treść komentarza: Jak to możliwe, że tak wybitni fachowcy zarządzający ta spółka doprowadzili do takiego upadku? Przecież to najlepsi ludzie PiSu, wielu z nich objęto teraz mandaty w samorządzie, a jeden to nawet został dyrektorem szpitala w Nysie! To na pewno niemiecki spisek!Data dodania komentarza: 30.04.2024, 17:19Źródło komentarza: Trudna sytuacja Grupy Azoty ZAK. Wyniki finansowe za 2023 rokAutor komentarza: mieszkamTreść komentarza: Chemia żywi, leczy, bawi i ubiera ?Data dodania komentarza: 30.04.2024, 16:19Źródło komentarza: Trudna sytuacja Grupy Azoty ZAK. Wyniki finansowe za 2023 rokAutor komentarza: z K-KTreść komentarza: Niemcy to koniunkturaliści i pójdą z PO. Spółki miejskie kuszą...Data dodania komentarza: 30.04.2024, 12:04Źródło komentarza: Będą nowi zastępcy prezydenta Kędzierzyna-KoźlaAutor komentarza: PsaTreść komentarza: Co ci jest?Data dodania komentarza: 29.04.2024, 19:32Źródło komentarza: Dziewczyny wyciągnęły z Odry 15 worków śmieciAutor komentarza: KotaTreść komentarza: Szacunek wielki dla Pań a ile osób lub firm było z instytucji Wody Polskie? Chyba za bardzo wyręczamy wszelakie instytucje począwszy od slużby zdowia Wielka orkiestra czy teraz Panie Wody PolskieData dodania komentarza: 29.04.2024, 14:21Źródło komentarza: Dziewczyny wyciągnęły z Odry 15 worków śmieci
Reklama
bezchmurnie

Temperatura: 23°CMiasto: Kędzierzyn-Koźle

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 11 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama Moja Gazetka - strona główna